Partner serwisu
03 stycznia 2022

Znamy plany Unii z wyprzedzeniem. Rzomowa z Grzegorzem Pakułą, prezesem Stowarzyszenia Producentów Pomp

Kategoria: Aktualności

O celach Stowarzyszenia Producentów Pomp i jego przynależności do Europump, wpływie unijnej polityki klimatycznej oraz idei gospodarki obiegu zamkniętego na rozwój techniki pompowej opowiada Grzegorz Pakuła, prezes SPP

Znamy plany Unii z wyprzedzeniem. Rzomowa z Grzegorzem Pakułą, prezesem Stowarzyszenia Producentów Pomp

Sabina Szewczyk-Wajda: Co „słychać” w branży pomp?

Grzegorz Pakuła: Statystyki wskazują, że wartość polskiego rynku pompowego w roku 2020 spadła o 17,4% w stosunku do roku poprzedniego. Było to związane z pandemią, ale wynikało również z ogólnego spowolnienia inwestycji. Wyniki bieżącego roku nie są jeszcze znane, ale wiele wskazuje na to, że pełna odbudowa rynku nie nastąpi.

Jakie jeszcze inne problemy przyniosła pandemia? Czy dostępność części jest wyzwaniem również wśród producentów i użytkowników pomp?

Spadek wartości sprzedaży stanowi oczywiście problem dla firm pompowych, ale nie jest to jedyna trudność związana z pandemią. W „normalnych” warunkach, dobory pomp do instalacji wymagają wizji lokalnych, rozmów z inwestorami, a po dostawie pomp powinny mieć miejsce wizyty serwisu w celu nadzoru nad uruchomieniem, szkolenia obsługi, prowadzenia przeglądów gwarancyjnych, itp. Obostrzenia pandemiczne ograniczyły tego rodzaju działalność, która jest istotna dla współpracy producenta z użytkownikiem. Polskie firmy pompowe nie korzystają z rozbudowanych geograficznie łańcuchów dostaw w takim stopniu jak wielkie międzynarodowe korporacje, gdyż używają przede wszystkim komponentów produkowanych lokalnie. Z tego powodu związane z pandemią problemy logistyczne były dla rodzimego przemysłu pompowego mniej dotkliwe niż dla zagranicznych firm, opierających swoją działalność na imporcie komponentów z Azji. Tym niemniej dały się odczuć opóźnienia w dostawie niektórych składników zespołów pompowych, na przykład napędów.

Zatem – jakie zagrożenia stoją obecnie przed producentami pomp?

Przemysł pompowy jest integralną częścią gospodarki i stoi wobec powszechnych zagrożeń których należy gwałtowne rozchwianie cen surowców, w tym przede wszystkim metali, a także znaczna presja inflacyjna oraz ostrożność podmiotów gospodarczych w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, wynikająca z niepewności co do kierunku, w jakim zmierza sytuacja ekonomiczna.

Również dyrektywy europejskie wprowadzają coraz ostrzejsze wymagania dotyczące m.in. ekologii i bezpieczeństwa produktów. Jaki ma to wpływ na producentów?

Uważam, że powinno temu towarzyszyć bardziej konsekwentne egzekwowanie tych wymagań. W  przeciwnym razie producent, poważnie traktujący wymagania i  ponoszący z  tego tytułu koszty, będzie miał problem w konkurencji z firmą, która te wymogi lekceważy. Przykładem może być oznaczanie pomp znakiem CE lub wskaźnikami efektywności energetycznej. Poważny producent, przed nadaniem znaku CE, musi wykonać analizę wielu europejskich norm, przeprowadzić analizę ryzyka, a w przypadku wskaźników MEI – dokonać badań i pomiarów. Mam wątpliwość, czy niektórzy „egzotyczni” producenci przechodzą przez te procedury. Natomiast nie słyszałem o przypadku, aby jakaś instytucja regulująca rynek weryfikowała oznaczenia nadawane importowanym spoza Unii zespołom pompowym.

A  czy w  takim razie jest coś, co dziś szczególnie ucieszyłoby branżę?

Trudno mi wypowiadać się w imieniu całej branży, ale osobiście ucieszyłbym się, gdyby nastąpiła zmiana w sposobie prowadzenia przetargów na dostawy zespołów pompowych. Mam wrażenie, że postępowania te są w coraz większym stopniu zdominowane przez kwestie formalno-prawne, ze szkodą dla ustaleń technicznych. Poszerzenie dialogu technicznego w ramach przetargów byłoby z korzyścią zarówno dla producentów, jak i użytkowników pomp.

 

Cały wywiad dostępny w magazynie Pompy Pompownie 2/2021.

Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ